Nadchodzi święto zakochanych więc czas na pierwszy SEO wpis. Z tego miejsca zapewniam, że staram się pomóc innym, którzy są w potrzebie i mają problem z zakupami dla drugiej połówki, a niestety obecne na rynku zestawy do tresowania faceta nie poruszają tego problemu. O ile dziewczyny mają zawsze pełną głowę pomysłów to chłopakom przychodzi to dużo trudniej. Tak już chyba zostanie do końca świata. Generalnie kobiety mają lepsza wyobraźnię, wizje (oj tak, tak się teraz na to mówi;) co chcą zrobić/dać. Faceci najchętniej kupili by pół litra… aaa… a jak się nie da to od razu jest problem.

Oczywiście najlepiej sprawują się prezenty spersonalizowane, robione dla konkretnej osoby. Bez wartości dla wszystkich, bezcenne dla tej jednej… no może bez przesady :P Oczywiście takiej wymagają najwięcej pracy, nie wystarczy odwiedzić najbliższego sklepu i tam kupić „krajalnicę do jajek” z wygrawerowanym napisem „dla Basi”. Odwieczna prawda jest taka, że praca włożona w prezent wraca (dosłownie) jak bumerang (na twarzy) gdy już go sprezentujemy.

Ja osobiście staram się cały rok mieć oczy i uszy otwarte. Nasłuchiwać potrzeb innych, a najlepiej wszystko sobie zapisywać. Bo ta wiedza przyda się w innym czasie. Warto tutaj wspomnieć o pewnym aspekcie prezentów który mnie denerwuje. Dziś mam wymarzony prezent dla kogoś, a okazja żeby go dać jest za 2 tygodnie. Czy warto jest pozbawić kogoś przyjemności posiadania tego czego tylko dlatego, że „dziś” okazja żeby go dać jest gorsza niż za 2 tygodnie? Nie lepiej wyzbyć się wszystkich tych dat, rocznic, urodzin a prezenty dawać sobie od razu, spontanicznie? Każdy na tym zyskuje! Obdarowani dostają prezenty szybciej. Leniuchy mogą zdobyć się na 1 prezent w roku dla kogoś i mają czyste konto, a biznesowy sezon na podarunki trwa cały rok.

Oczywiście zawsze trzeba mieć „plan B”, desperacki ratunek, który przy odrobinie szczęścia wyjdzie na przemyślany „plan A+”. Wystarczy wejść do sklepu z prezentami, który przewidział takie sytuacje, wstrzelić się w dział dla niej, wybrać coś i dać 24h kurierowi na dostarczenie paczki. Jeśli nie masz 24h to nie czytaj tego wpisu tylko leć do kwiaciarni po kwiaty! Jeśli nie masz nawet godziny to zostają Ci tylko czekoladki ze stacji benzynowej i… maślane oczy ;)