Nad rynek używanych gier na PlayStation 3 nadciągają czarne chmury. Mojemu znajomemu padła konsola (60GB, tzn. „fat”, podobno coś z płytą główną), ponieważ jakiś czas będzie wolny od nałogu grania pożyczyłem od niego NFS Hot Pursuit (3) w wydaniu Criterion Games. Po odpaleniu gry oczom moim ukazał się poniższy screen (radzę się z nim teraz zapoznać):

Co tu dużo mówić, jest to zamach na rynek używanych gier ponieważ zniechęci do ich odkupywania perspektywą wykupienia dodatkowego kodu. Dla wydawcy gry idealny mechanizm, co mu po polarności gry, z jego perspektywy najlepiej aby pierwszy gracz zniszczył swoją kopię, ale tylko do dziś, bo od teraz można także zarabiać na używce. Trudno wymyślić mechanizm bronienia się przed taką polityką. Nabywamy licencję na grę, ale nie pełen produkt.

Wiem że nie ma nic za darmo, serwery kosztują (opłata dotyczy tylko rozgrywek sieciowych) ale nie podoba mi się polityka w której z jednej strony PSN reklamowany jest jako darmowy a z drugiej strony po cichu próbuje się mnie oskubać na każdej używce. Wolę jawnie jak na X360, niezależnie od ilości gier, stały, przewidywalny abonament na rok (myślałem że w kwestii komercjalizacji rynku PS3 nie przeskoczy M$ a tu proszę).