Co pewien czas któryś z moich znajomych na Facebooku dodaje mnie do jakieś grupy i tak się akurat zdarzyło, że tym razem udało mi się ładnie zobrazować cały proceder, tzn. każdy etap „strzyżenia frajerów na Facebooku”.
Zaczyna się od założenia grupy z darmowymi bonami na święta – oczywiście jest to fikcja. Chęć zdobycia bonusów rozprzestrzenia się jak łańcuszek na FB poprzez sieć znajomych, zataczając coraz większe kręgi. Po jakimś czasie grupa zmienia nieco swoją nazwę…
Po wejściu do grupy widać dokładnie jacy znajomi złapali się wcześniej na „bony”:
Tak się kosi lajki/robi farmy lajków. Nie wiem dlaczego akurat tutaj w postaci grupy „Ogrodzenia Panelowa, siatkowe, brukarstwo„, chyba dlatego że proście uzbierać lajki jako grupa niż jako fanpage i potem zmienić nazwę.
Echh… nie miną nawet miesiąc a tu na mojej ścianie:
W samej grupie też wesoło, masa komentarzy potwierdzających możliwość odbioru internetu LTE, ale jednak możliwość komentowania wyłączona.
Raz coś rozdają, raz proponują że będziesz mógł sprawdzić kto oglądał mój profil… echhh… co tu zrobić żeby ten świat zmądrzał? Nie ma nic za darmo.
Brak komentarzy