Parę dni temu przyszedł długo oczekiwane pierścień odwrotnego mocowania 59mm na 52mm do mojego Fujifilm HS10. Dzięki niemu możliwe jest odwrotne zamocowanie starego obiektywu Helios-44M-4 z mojego Zenita. Obiektyw ma stałą ogniskową chyba 58mm, odwrotnie zamocowany służy do makro fotografii.

Efekty są dość zaskakujące, ponieważ otrzymujemy niesamowite powiększenie. Poniżej tylko parę przykładów ale i tak robią wrażenie. Ten meteoryt to główka od zapałki. Oczywiście kłopotem staje się brak głębia ostrości który w minimalnym stopniu można nadrobić przesłoną ale nawet z F11 jest mała. Przy F8 nie udało mi się złapać ostrości na całym jednym ziarenku cukru.

Robiłem też pierwsze testy z obiektywem z aparatu Practica 135mm, i efekt jest podobny tylko powiększenie mniejsze (niestety obiektywu nie da się zamocować tak łatwo ponieważ osłona przeciwsłoneczna uniemożliwia nakręcenie adaptera, coś wymyślę). Mam też już pierwsze fotki macro i to one pewnie jako pierwsze zapełnią galerię…